Kolejne mitenki - tym razem do małej czarnej oraz kolejny szalik "Frilly" ma ponad 2 m długości - zrobiony na życzenie córki ...
Julia też chciała zaprezentować ...
Ślicznie dziękuję za pozostawione słowo i witam nową obserwatorkę. Życzę miłego weekendu :)
mitenki extra,jeszcze takich nie widziałam!Szalik świetny!
OdpowiedzUsuńAniu - dzięki :)
UsuńŚliczne minetki - bardzo oryginalne. A szalik? bombowy! ps. modelka przeurocza :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie :)
UsuńMrrr... czarne ;) Szalik długaśny chociaż mój szyjogrzej ma ponad 20 m długości... a niby taki niepozorny... ;)
OdpowiedzUsuńdzięki Małgosiu :) oj dużo mi jeszcze brakuje - jakieś 18 metrów ....
UsuńPięknie wyglądają te mitenki i szalik jest fikuśny ;) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWitam :)Pragnę i ja dołaczyć do komentarzy. W świecie blogów robótkowych dopiero zaczynam działalność. Bardzo przypadły mi do gustu kolorowe, jak ten Twój. Mam trudności w pozyskaniu obserwatorów i dlatego zazdroszczę imponujacej ilości i różnorodności widzów. Niemniej zapraszam do siebie, może otrzymam jakąś ocenę lub choć mały komentarzyk ? Pozdrawiam i życzę dalszych powodzen na tej uroczej stronce :)
OdpowiedzUsuńMitenki fantastyczne. Jestem fanką wszystkich, które robisz:-)))
OdpowiedzUsuńAlinko, pozdrawiam serdecznie
no proszę jakie śliczne rzeczy. Mintenki rewelacyjne! Ale szaliczek bomba. Pierwsza klasa. A mała modelka bardzo urocza. Buziaki Alinko :*
OdpowiedzUsuńSliczne :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego! Podziwiam talent! Są przepiękne!
OdpowiedzUsuńJakie takie tam?! Toż to dzieło godne mistrza, podziwiam juz za samo łączenie elementów, a co dopiero za całość!!!
OdpowiedzUsuńwow ale azurowe mitenki trzasnelas, a szaliczek drugie cacko, nonono podziwiac to malo!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak robisz takie szaliki, ale wyglądajają cudownie :))
OdpowiedzUsuń